środa, 13 lipca 2011

Jak zrobić z siebie kompletną idiotkę?


Szukając pracy zaglądam również do internetowych pseudobaz ofert małoatrakcyjnych i/lub nieaktualnych, zwanych popularnie portalami czy też serwisami. Na wszystkich przeglądam pseudoogłoszenia, w których nagminnie brakuje takich podstawowych danych jak nazwa pracodawcy, lokalizacja świadczenia pracy, godziny pracy, rodzaj umowy, przewidywane wynagrodzenie. Przeglądam te pseudoogłoszenia, i tam gdzie się da, próbuję sprawdzać firmy i namierzać ich dane teleadresowe, ustalić kto to, co właściwie chce i na jakich warunkach, zapoznaję się z opiniami na temat ich ‘działalności’, także jako pracodawców. Jednych sobie odpuszczam, z drugimi kontaktuję się osobiście, mailowo, telefonicznie. Aplikuję zarówno do firm, jak i na stanowiska.
Jednakże, ostatnio, mam wrażenie, a nawet pewność, że stałam się anegdotką w pewnym Biurze Obsługi Klienta. 

Poszukujemy...”, i tu pojawia się jedna z moich specjalizacji. Czytam, że doświadczenia nie trzeba mieć, wystarczy ostatni rok studiów, a Firma jest w stanie wyłuskać z każdego osobnika posiadającego fundamentalną wiedzę coś dla siebie. Ok., co mi szkodzi? Tu się odmóżdżyłam. Tam byłam na przymusowym. Teoretycznie starałam się być na bieżąco. Teoretycznie... No, właśnie, teoretycznie... Teoretycznie, to teoria sprawdza się w praktyce, a Praktycznie, to praktyka nijak się ma do teorii. Ot, i właśnie w takim miejscu znalazłam się zawodowo.

Firma idealnie daje się namierzyć w sieci. Strona rozbudowana, multum podstron, linki, adnotacje, odnośniki, cuda nie widy. Prawie każde miasto tam jest: „po co iść do biura w X, skoro możesz korzystać z usługi zdalnie, my służymy pomocą mailowo i telefonicznie”. Kontakt: centrala 350km stąd. Biuro X – zadzwoń na infolinię. Infolinia: centrala. Biuro w X: oddział w X. Oddział w X – wyślij maila. No to wysyłam maila. /pomijam grzeczności i takie tam/

-         Poproszę o kontakt do oddziału w X. Najchętniej X-dzielnica.
-         Bardzo proszę o podanie numeru telefonu do kontaktu.
-         Potrzebuję adres i godziny otwarcia Biura w X. 
Poprosiłam o X-dzielnica, ponieważ mieszkam na tej dzielnicy. 
Na Waszej stronie internetowej są linki 'dzielnicowe', ale brak jakichkolwiek kontaktów. 
Jestem lekko niedzisiejsza w kontaktach międzyludzkich - wolę osobiście. 
-         Bardzo proszę o potwierdzenie czy FIRMA jest właściwym adresatem Pani wiadomości. Jeżeli tak to proszę o szczegółowe informacje na temat Pani zapytania.


I tu dopiero wracam na www firma – o żesz...aplikacja... intuicyjnie... abonament... kontakt... nie płać za cudzą robotę... zrób to sam... zdalnie... służymy pomocą... infolinia... o żesz...


Kajam się:
Tak. Jestem pewna. Pytanie adresowałam do FIRMA.
Zapytanie brzmiało: jaki jest adres Biura FIRMA w X.

Mój błąd: nie doczytałam!
Dopiero teraz widzę, że takie podstony www FIRMA jak specjalizacja_wX, biuro_zawód_wX, biuro_specjalizacja_wX czy biuro_usługa_X/dzielnica,
nie mówią o Biurach FIRMA tylko sugerują Jakieś Tam Biura działające w Jakiejś Tam Lokalizacji, a wszelka pomoc jest wyłącznie telefoniczna i mailowa i napływa z Centrali.

Dziękuję za korespondencję, chęć pomocy, i przepraszam za zabieranie czasu.
Życzę Pani jak najmniej takich 'blondynek' jak ja...


Wniosek? - nie podniecaj się kobito w gorącej wodzie kąpana!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz