Szukając pracy trafiłam do hotelu.
Nie, nie mam etatu. Sprzątam po godzinach i na zlecenie. Wieczory, gdy Mąż już w domu. W weekendy, gdy Mąż ma wolne.
W dzień powszedni, który dzieci spędzają w przedszkolach, każde u siebie, nadal szukam pracy: rozsyłam maile, przeglądam oferty, chodzę po mieście, kontaktuję się z różnymi ludźmi, szukam informacji, czyli to wszystko, czym zajmują się osoby chcące znaleźć zatrudnienie.
Tymczasem, jak wieść niesie, w hotelu będzie uruchamiany nowy etat dla pokojowej. Tak się złożyło, że kilka dni spędziłam na pracy pokojowej i z pokojowymi. No właśnie, ile zarabia pokojowa?