poniedziałek, 25 lipca 2011

jak przegonić gołębie?

U mnie na balkonie zagościły gołębie. Próbuję je przegonić.
W sumie gołąb jako gołąb mi nie przeszkadza, ale zasrane poręcze, pranie, stolik, stołki, wyskubane kwiaty przeszkadzają mi okrutnie.
Zainteresowana tematem dotarłam do niehumanitarnego, aczkolwiek podobno jedynego skutecznego rozwiązania.... gwarancja 3-4miesiące...


Próbuję ptactwo przepłoszyć:
- otwieram drzwi balkonowe - chcą mi wejść do domu
- stukam w okno - odlatują i wracają
- wywieszam 'ozdoby'
  • worki i siatki foliowe - jeden się zaplątał
  • płyty cd - przypatrują im się ciekawie
- nie mam nagrań głosu jastrzębi, bo w ogóle mija mi się to z celem, bo czyż gołąb miejski zna naturalnych wrogów?

Rozmawiam wokół tematu z Sąsiadami. Wydaje się, że tu tylko nerwa można się nabawić... aż tu nagle... zostaję powierniczką złotej myśli:
'dać sobie zaufać, pozwolić wybudować gniazdo, a potem jajo wyrzucić, i spokój na 3-4miesiące'
mina moja nietęga chyba była, bo usłyszałam:
'cnotki z siebie nie robi, jajecznicę nie raz pewnie jadła, a i panierki do kotletów nie poskąpiła'

Narazie regularnie sprzątam gniazdo. Co naniosą, wyrzucam. Walka trwa. A tu wyjazd mi się szykuje. Nie wiem, czy skorzystać ze złotej rady, czy pozostać przy nadziei, że po powrocie nie zastanę młodych na własnym balkonie... Wiem, nikt się za mnie 'użerać' nie będzie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz