środa, 3 sierpnia 2011

Wystawa Scenografii Lalek


Teatr Lalki i Aktora im. H.Ch.Andersena Lublin
lipiec-sierpień 2011
dzień powszedni od 9ej do 16ej
wstęp 3zł/os
/aparaty, flesze, kamery w dłoń!/

Nie byłabym sobą, gdybym zawierzyła ‘jedna baba drugiej babie’.
Dzwoniłam w czwartek. Dziś byliśmy. 

Chciałam utworzyć grupę min. 10 osób,
bo wtedy można jeszcze zorganizować warsztaty
- honorowy kustosz zaprasza do pracowni lalek
i wprowadza w arkany ich tworzenia : )
Niestety, jak już przyszło do ustalenia terminu rezerwacji
towarzystwo się ‘nagle’ rozpierzchło... : ((


W ogóle dziś się nachodziliśmy...
a w porze obiadu jedliśmy bułki z przydrożnego sklepiku...
Odwiedziliśmy dwie Galerie i Bazylikę.
Oglądaliśmy oczami wyobraźni Stawy Królewskie.
Naszym celem, do którego o mało co, i byśmy nie dotarli,
Nie wiem dlaczego, ale założyłam sobie, że Wystawa
jest dziełem wewnętrznym Teatru Andersena
i powspominam z dziećmi ostatni sezon.
Tymczasem nabrałam ochoty na zwiedzenie
Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi
z którego to lalki do nas przyjechały : )
Cudo! Piękności! Warto!
Czego tam nie było... nie wiem...
Niektórym lalkom naliczyłam po 40lat z hakiem.
Niektóre wyglądały tak, jakby miały zaraz wstać i pójść.
Dzieci biegały i podziwiały ‘mamo, zobacz...’,
tak, że na spokojnie to chyba dopiero ze starszymi trzeba,
albo samemu się wyrwać...


Niestety, zaliczyłam też małe rozczarowanie.
Choć zaproponowano mi dwa bilety zamiast trzech /3latka bez opłaty/, to pobrano mi 5zł/os jako wejście indywidualne z przewodnikiem. Ucieszyłam się z tego ‘odgórnego’ przewodnika, bo to zawsze ciekawej i bardziej interesująco niż tylko tak sobie chodzić, patrzeć i się domyślać. W planie miałam wydać 9zł, wydałam 10zł – żadna różnica; a dzięki uprzejmości Teatru duży zysk poznawczy. Tymczasem przewodnik zaprowadził nas do sali wystawowej, i... potem po nas przyszedł... Cóż, nie tak widzę rolę przewodnika! Po raz kolejny udowodniłam sobie, że są sprawy, które warto powiedzieć głośno / uzgodnić przed płaceniem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz