piątek, 5 sierpnia 2011

generacja-t

 
Można żyć inaczej!
To hasło przewodnie, którym generacja-t zaprasza na swoje koncerty.
Wstęp wolny.
A raczej: jeśli masz czas i ochotę, zatrzymaj się na chwilę.
Bo to koncerty uliczne.

Plakaty widziałam. Adres internetowy wbiłam w telefon. Ale jakoś nie po drodze mi było mi go sprawdzić. Muzykę słyszałam. Wiedziałam, że na osiedlu się coś dzieje. Ale nie poszłam zobaczyć co. Aż tu któregoś razu... po prostu zatrzymaliśmy się na chwilę... 

Jestem pod wrażeniem. Nie tylko wyrazu artystycznego, energii, rozmachu. Przede wszystkim idei, któremu on służy. Oto młodzi ludzie generacja-t, przedstawiciele Kościoła Zielonoświątkowego, wyszli na ulicę, by prowadzić ewangelizację. 

„Idźcie i nauczajcie” – i oni to robią z młodzieńczą pasją i charyzmą.
Dziś, gdy wiara i religia ‘wychodzą z mody’, fora internetowe huczą o ‘opium dla mas’, nazywają Jezusa ‘moherowym wodzem’, a ich użytkownicy nie umieją odróżnić od siebie pojęć ‘chrześcijaństwo’ i ‘katolicyzm’, Oni mają odwagę wyjść na ulicę i wielbić Boga śpiewem, tańcem; czytać Ewangelię. Ich koncerty nie tylko cieszą ucho i oko; to balsam na duszę i serce. 

Jeśli wyjdziesz przez okno mieszkania na dziesiątym piętrze, to niezależnie od tego czy wierzysz czy nie wierzysz w prawo grawitacji, to ono istnieje, a Ty spadniesz w dół. Tak samo jest z Bogiem: on jest, niezależnie od tego, czy Ty w to wierzysz, czy nie.’ – mówią. 

Jestem pełna podziwu. Oto dzieło. Dzieło, które mi się podoba. Bez nadęcia. Bez nachalności. Bez negatywnego poczucia misji. Zaproszenie, które można odrzucić i nikt nie poczuje się z tego tytułu urażony. Każdy ma bowiem inny sposób na życie: my Ci pokazujemy, że można żyć inaczej, ale to do Ciebie należy decyzja! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz